17 grudnia minął dokładnie rok od momentu, w którym ustawa o ochronie sygnalistów musiała zostać implementowana do naszego systemu prawnego. Na nowe prawo czekają nie tylko pracownicy, ale też pracodawcy. Muszą oni ustanowić procedury umożliwiające informowanie o przypadkach łamania prawa i podejmowanie działań następczych, wyjaśniających.
Jak wynika z najnowszej wersji projektu ustawy, osoba, która z premedytacją zgłosi naruszenie prawa, wiedząc, że do niego faktycznie nie doszło, może trafić do więzienia nawet na dwa lata. Wcześniejsze propozycje ustawy mówiły o karze więzienia wynoszącej nawet trzy lata.
Na temat nowej propozycji przepisów, dla Rzeczpospolitej, w artykule autorstwa red. Pauliny Szewioły, wypowiada się dr hab. Beata Baran – Wesołowska. Zdaniem Ekspertki naszej Kancelarii, zmniejszenie kary nie jest wystarczające. Uważa ona, że pozbawienie wolności powinno w ogóle zniknąć z katalogu kar, jakie mogą grozić sygnalistom.
Zapraszamy do zapoznania się z całym artykułem: TUTAJ