Zagadnienie związane z kontrolowaniem pracownika podczas wykonywania pracy zdalnej budzi kontrowersje. Na podstawie przepisów art. 6728 kodeksu pracy oraz Rozporządzenia Ogólnego o Ochronie Danych Osobowych (RODO) można sformułować jednak dopuszczalne granice oraz wymogi monitorowania pracy zdalnej za pomocą narzędzi informatycznych.
W artykule dla Rzeczpospolitej, prof. UŁ, dr hab. Małgorzata Kurzynoga oraz apl. adw. Łukasz Łaguna kompleksowo omawiają temat.
“Zasadą jest dopuszczalność takiego monitoringu, ale nie może on ingerować w prawo do prywatności. Pracodawca zawsze powinien przeanalizować konkretne narzędzie informatyczne i zwracać uwagę na takie chociażby niuanse jak to, że oprogramowanie wykrywa aktywność prywatną pracownika i jedynie ogólnikowo zapisuje dane o jego rodzaju, np. adres strony – co wydaje się dopuszczalne, czy też dokonuje pełnego zapisu wizualnego takiej aktywności (np. na mediach społecznościowych), co z kolei wydaje się nieproporcjonalne do celu, jakim jest ochrona interesów pracodawcy w wykonywaniu pracy zgodnie z umową i regulaminem.”
Zapraszamy do lektury: TUTAJ