Zdaniem Toruńskiego sądu rejonowego, przepisy unijne dotyczące sygnalistów, choć formalnie nieimplementowane, można stosować u nas bezpośrednio. Czego dotyczyła sprawa?

Chodziło o zwolnienie pracownika za zamieszczenie na portalu społecznościowym wpisu, w którym informował opinię publiczną o nieprawidłowościach na uniwersytecie. Mężczyzna wystąpił przeciwko uczelni publicznej z pozwem o odszkodowanie, uważa on, że jego wypowiedzenie jest nieuzasadnione. Sąd stwierdził, że pozwany pracodawca nie sformułował w wypowiedzeniu zarzutów względem pracownika w sposób odpowiednio jasny i konkretny. Ponadto, uznano, że zarzut trzeba oceniać m.in. na płaszczyźnie naruszenia przez pracodawcę zakazu wypowiadania umów o pracę sygnalistom.

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem red. Karoliny Topolskiej dla Dziennika Gazety Prawnej. Znajdą w nim Państwo komentarze dr hab. Beaty Baran-Wesołowskiej. Jak zauważa ekspertka naszej kancelarii:

“W uzasadnieniu wyroku sąd przyznał, iż whistleblowerowi należna jest ochrona na podstawie art. 15 lit. b pkt I dyrektywy. W moim przekonaniu zasługuje na aprobatę argumentacja sądu, iż opisane okoliczności dotyczyły działań podjętych w sytuacji wyjątkowej, która wymagała podjęcia niezwłocznych działań z uwagi ukierunkowanej na zapobieżenie wystąpienia nieodwracalnej szkody.”

Pełna wersja artykułu dostępna jest: TUTAJ 

Bądź z nami na bieżąco
i zapisz się do newslettera!

bkb newsletter